Pod koniec września, intensywne opady deszczu w Górach Bystrzyckich, Górach Orlickich i Górach Stołowych przyniosły poważne uszkodzenia dla oczyszczalni ścieków w Polanicy-Zdroju, położonej w Kotlinie Kłodzkiej. W tym przypadku, większym problemem niż sama opadająca woda była duża ilość ścieków napływających kolektorem sanitarnym ze Szczytnej i Dusznik-Zdroju.
Funkcjonująca pod zarządem Miejskiego Zakładu Komunalnego w Polanicy-Zdroju oczyszczalnia ścieków w Szalejowie Górnym obsługuje od wielu lat tereny trzech gmin, z których jedynie gmina Polanica-Zdrój poczyniła znaczne postępy w eliminacji kanalizacji ogólnospławną. To sprawia, że do oczyszczalni z tej gminy trafiają prawie wyłącznie ścieki sanitarne, podczas gdy z pozostałych dwóch gmin napływają nadal dużo mieszane ścieki opadowo-sanitarne.
Niezwykłe warunki atmosferyczne obecne podczas półmetka września poprzedniego roku spowodowały, że hydrauliczny kolektor nie zdołał poradzić sobie z tak dużym napływem ścieków. Jak mówi prezes MZK Marcin Moskal, w kilku miejscach system został poważnie uszkodzony, co skutkowało przedostaniem się części nieczystości do rzeki, przy której ciągnie się sieć kolektora. W efekcie, planowana jest przebudowa uszkodzonej infrastruktury, o czym poinformowano Marcina Kierwińskiego, ministra odpowiedzialnego za odbudowę po powodziowych szkodach.