W głębi nocy 21 maja, pracownik sieci komórkowej Orange zaalarmował lokalną jednostkę policji w Polanicy-Zdroju o uruchomieniu systemu alarmowego na linii napowietrznej w pobliżu dwóch małych miejscowości – Chocieszowa i Studzienna. Bez zwłoki, funkcjonariusze odpowiedzieli na sygnał i natychmiast udali się na miejsce zdarzenia.
Po przybyciu na miejsce interwencji, policjanci ujawnili złodzieja tuż przy linii telekomunikacyjnej. Zabezpieczono narzędzia, które były wykorzystywane do kradzieży oraz odzyskano skradziony kabel. Te przedmioty posłużą jako dowód rzeczowy w nadchodzącym procesie sądowym.
Ale to nie koniec sprawy – jak podkreśla Tomasz Fąfara z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. W toku dalszego śledztwa, funkcjonariusze ustalili, że złodziej nie działał samotnie. W następnych dniach zatrzymano kolejnych dwóch mieszkańców powiatu kłodzkiego, którzy również będą musieli odpowiedzieć przed sądem za swoje przestępcze czyny.
Wszyscy zatrzymani – mężczyźni w wieku od 31 do 38 lat – usłyszeli już zarzuty. Jeżeli zostaną uznani za winnych, grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jak zauważa jeden z policjantów, kradzieże infrastruktury telekomunikacyjnej to nie tylko problem finansowy, ale też społeczny. Może to bowiem prowadzić do poważnych zakłóceń w dostępie do usług komunikacyjnych, takich jak telefonia czy internet.