Na konferencji, która odbyła się 20 października, Mateusz Jellin, burmistrz Polanicy-Zdroju, podkreślił znaczenie projektu rewitalizacyjnego dla miasta. Projekt ten można postrzegać jako przeobrażenie miasta, które jest znane z obfitych terenów zielonych. Finansowany głównie ze środków zwanych funduszami norweskimi, projekt o wartości przekraczającej 11 milionów złotych ma na celu nie tylko sprawić, że miasto będzie bardziej ekologiczne, ale również utrzymanie jego zielonej natury.
Zastępca burmistrza Polanicy-Zdroju, Agata Winnicka, wyjaśniła pojęcie „zielono-niebieskiej infrastruktury”, która jest integralną częścią omawianego projektu i może stać się dumną cechą miasta. Podczas swojego wystąpienia w Teatrze Zdrojowym podkreśliła bogactwo zieleni w mieście. Wystarczy jedna wizyta w tym uzdrowisku, aby zrozumieć, że drzewa i krzewy są tu wszechobecne. Pani Winnicka podkreśliła jednak, że to nie tylko Park Zdrojowy jest „perełką”, ale także tereny na obrzeżach miasta. Miasto planuje również stać się „niebieskim” poprzez utrzymanie wody, w tym deszczówki.
W ramach projektu całkowicie zmienione ma zostać ustawienie Parku Szachowego, gdzie odbywają się nie tylko gry dla niedźwiadków. Planowane jest wymienienie trawników, a także posadzenie nowych różaneczników i jaśminowców. W Parku Zdrojowym ścieżki szutrowe, które zalewane były po ulewach, zostaną zastąpione kostką granitową. Koszt tej inwestycji to 2 miliony złotych. Oświetlenie zostanie wymienione na bardziej efektywne energetycznie, a lampa będzie stylizowana na historyczną. To ważne, bo Park Zdrojowy jest zabytkiem. W czasie remontu muszli koncertowej za 400 tys. złotych powstały dwa zbiorniki na deszczówkę. To podkreśla kierunek zmian jakie podejmuje Polanica-Zdrój.