Podczas ostatniej sesji rady powiatu kłodzkiego, która odbyła się 30 października, Adam Łącki wygłosił zdecydowane przemówienie. Skierował on swój apel do obecnej starosty kłodzkiego, Małgorzaty Jędrzejewskiej-Skrzypczyk, domagając się jej rezygnacji z pełnionej funkcji. Wskazał, że starosta nie spełnia oczekiwań społeczności lokalnej i nie odpowiada podstawowym kryteriom wymaganym na tym stanowisku.
Jak stwierdził Łącki, według niego, Jędrzejewska-Skrzypczyk nie jest w stanie sprostać oczekiwaniom społeczeństwa i nie spełnia fundamentalnych wymagań stawianych osobie na stanowisku starosty kłodzkiego. Wyraził swoją opinię, mówiąc, że czegoś jej brakuje do właściwego pełnienia tej roli.
Adam Łącki odniósł się również do wydarzeń, które miały miejsce w trakcie wrześniowej powodzi oraz do rezygnacji Jana Kalfasa, dyrektora Wydziały Zarządzania Kryzysowego, Bezpieczeństwa Polityki Społecznej. Zaznaczył, że odejście tak doświadczonego pracownika, który miał 14 lat stażu pracy, na pewno nie było bez powodu. Łącki podkreślił, że powódź ujawniła istotne braki w zachowaniu starosty.